|
Forum Gimnazjum Pniewskiego Witamy na Forum Gimnazjalnym!!! ;-)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapral Ryba
Forumowicz
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wlkp represent
|
Wysłany: Śro 23:44, 21 Gru 2005 Temat postu: Miłość, najpierw dziecięca, póżniej... |
|
|
Cytat: | Miłość jest to uczucie, które przejawia się w relacji do drugiej osoby połączone z silnym pragnieniem stałego obcowania z nią, czemu może towarzyszyć pociąg fizyczny do osoby będącej obiektem uczucia, a także relacja między osobami oparta na uczuciu miłości. |
To krótka definicja, teraz Wy wypowiedźcie się na temat tak nam bliskiego...
W swoich postach spróbujcie określić swoje stanowisko w tematach
-miłość dziecięca
-dolna granica wieku pierwszych prawdziwych "miłosci"
-uczucia dorosłych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iskandar
"Pani Gestapo" (mdk)
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 1296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Posen
|
Wysłany: Czw 0:54, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jak już wielokrotnie wspomniałam, gówniarzem emocjonalnym można przestać być równie dobrze w wieku dziecięcym, jak również można nim pozostać do końca życia. Miłość dziecięca to miłość gówniarza: fajnie mieć dziewczynę/chłopaka, bo można się pochwalić przed kolegami i koleżankami zdobyczą, można też pobawić się jej cielesnością. Generalnie nie wykracza to poza te granice.
W związku z pierwszym zdaniem, jakie napisałam, nie można ustalić dolnej granicy wieku prawdziwych miłości.
Na tej samej podstawie stwierdzam, że nie wszyscy dorośli fizycznie są dojrzali emocjonalnie. Wypowiem się jednak tylko na temat tych dojrzałych pod każdym względem. Myślę, że fascynuje ich raczej usposobienie, charakter czyli krócej mówiąc istota kochanej osoby, nie zwraca szczególnej uwagi na ciało z jego wszystkimi niedoskonałościami.
Takie jest przynajmniej moje zdanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapral Ryba
Forumowicz
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wlkp represent
|
Wysłany: Czw 1:18, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Niekoniecznie chodziło mi o miłość "gówniarza", lecz o miłość dziecka, które(podświadomie) kocha by być bezpiecznym.
Zgadzam się, że miłość w naszym wieku (ok. 15 lat) nie będzie poważna i konkretna. Ale takie pierwsze tworzenie par przygotowuje do poważnego związku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mort.subite
Początkujący
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 10:34, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Znam ludzi, którzy mają "spory przerób" to znaczy chodzą z kimś przez kilka tygodni, potem się rozstają i po tygodniu mają kogoś nowego. Może chodzi o próby i błędy, ale naprawdę niewiele jest w naszym otoczeniu osób, które pasują do nas tak bardzo by się w nich naprawdę zakochać i tworzyć idealny związek. Dlaczego więc takie osoby mają po kilka związków na rok? Nie wierzę, żeby były to związki szczere i oparte na uczuciach wyższych. Może po prostu lubią ze sobą przebywać , lepiej się ze sobą dogadują niż z resztą. Są sobą zauroczeni. No bo fajnie jest "mieć chłopaka/dziewczynę". Ale poi pewnym czasie czar pryska...
Chyba zbyt powszechne stało się wyznawanie sobie miłości. Ludzie mówią sobie "kocham Cię" zupełnie nie zastanawiając się nad tym, czy to, co mówią ma na rzeczywiście sens?
Czy faktycznie, osobie, której mówisz "kocham Cię" jesteś w stanie powiedzieć na przykład o najbardziej upokarzającym wydarzeniu z Twojego zycia? Czy jesteś dla niej w stanie radykalnie zmienic coś w sobie, w swoim życiu?
Bo według mnie na tym polega miłość. najpierw uczucia, zwierzenia, a dopiero potem cielesność. Wielu o tym zapomina.
Nie rozumiem ludzi, którzy są z kimś tylko dlatego, by uprawiać z nim seks, chwalić się przed znajomymi czy mieć jakieś inne korzyści.
Nie mozna tylko brać, trzeba też dawać.
Granica wieku odpowiedniego dla prawdziwej miłości? Nie ma takiej. Wszystko zależy od dojrzałości emocjonalnej danej osoby. Ale wydaje mi się, że jeśli nawet taka istnieje, to dla chłopaków (z wiadomych względów) jest ona wyższa niż u dziewczat.
Uczucia dorosłych opierają się na stabilizacji. często coś tam się zdarzy, że "strasi się popsztykają", ale w rzeczywistości moga się naprawdę kochać. Na tym chyba polega miłośc dojrzała...
Wygląd raczej mnie nigdy nie obchodził. Oczywiście, z wielorybem bym raczej nie chodziła, ani z żadnym pryszczolem bo to swiadczy często o braku troski o samego siebie. To charakter jest najważniejszy. Potem zaczyna się zwracać uwagę na wyglad zewnętrzny i zauważa się, że bardzo lubi się ciało kochanej osoby. Bez względu na pewne odstepstwa od "kanonu".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teksańczyk
Moderator
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Teksas
|
Wysłany: Nie 2:02, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Miłoś dziecięca, to w głównej mierze, jak wspomniał Kapral Ryba, chęc poczucia bezpieczeństwa.
Dolna granica... Ja również uważam, że takowa nie istnieje. Wielka miłośc z przedszkola, czy z pierwszych lat egzystencji w podstawówce, nie jest rzeczą, która dotknęła wszystkich, bo dużo jest dzieci zbyt nieśmiałych, które boją się okazac uczucie do swojej sympatii (można powiedziec, że znam to z autopsji ).
Uczucia dorosłych. Tu dopiero zaczyna się prawdziwa miłośc kobiety do mężczyzny i mężczyzny do kobiety. Nie każdemu jednak udaje się znaleźc tą jedyną osobę. Wiele osób łamiących serca, ale i tych z połamanymi sercami. Nieliczni, naprawdę szczęśliwi i żyjący we wzajemnym, bezgranicznym zaufaniu...
Cały czas mówię o miłości, jako o uczuciu, bowiem miłośc, jako zbliżenie cielesne kobiety i mężczyzny, uważam za zwieńeczenie miłości psychicznej.
Bez miłości psychicznej nie może byc mowy o miłości fizycznej.
Oczywiście istnieją jeszcze takie jak miłośc matczyna, ojcowska, miłośc do Boga i do Ojczyzny...
Jest też przecież miłośc nastolatków. Różni sie ona już od "miłości" w przedszkolu, czy w podstawówce, ale różni sie jeszcze od miłości dorosłych, którzy już ustatkowani, "zaobrączkowani" wypełniają swe życie wzajemną miłością.
Miłośc ta pełna uroków, możnaby powiedziec najciekawsza i najbardziej różnorodna.
Fakt, nie jest to miłośc do końca szczera, czy prawdziwa, ale
"ŻEBY WYBRAC, TRZEBA PRZEBRAC".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iskandar
"Pani Gestapo" (mdk)
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 1296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Posen
|
Wysłany: Nie 11:40, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie zgadzam się, że bez miłości psychicznej nie ma miłości fizycznej. Są przecież gwałty i prostytucja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teksańczyk
Moderator
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Teksas
|
Wysłany: Śro 2:09, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Owszem, ale czy przy gwałcie i prostytucji można wogóle mówic o miłości do partnera?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iskandar
"Pani Gestapo" (mdk)
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 1296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Posen
|
Wysłany: Sob 17:52, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ale jest to miłość fizyczna, tak zwana. Poza tym jest jeszcze coś takiego jak raptofilia [dewiacja seksualna polegająca na czerpaniu przyjemności z gwałcenia partnera], gdzie koleś cierpiący na to nie potrafi poprostu inaczej zaspokoić swoich potrzeb seksualnych ["normalny" seks nie daje mu satysfakcji], choćby nie wiem, jak bardzo kochał drugą osobę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gizmo
Starszy Forumowicz
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nojewo
|
Wysłany: Pią 13:12, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Miłość dziecięca opiera się na poczuciu bezpieczeństwa i przyjaźni, miłość nastolatków jest może nie tyle poważną, co przygotowującą do późniejszego życia, a miłość dorosłych opiera się na psychice i twierdzeniu ,,Wierni do śmierci".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teksańczyk
Moderator
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Teksas
|
Wysłany: Nie 22:54, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Twierdzenie "Wierni do smierci" opiera sie raczej na przyzwyczajeniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iskandar
"Pani Gestapo" (mdk)
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 1296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Posen
|
Wysłany: Czw 19:31, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Są przy sobie z przyzwyczajenia, ale wierni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|