Forum Gimnazjum Pniewskiego

Gizmo · Wysłany: Wto 20:46, 13 Mar 2007 Temat postu: Psychomanipulacja.

Psychomanipulacja. Czy według was istnieje? Jakie znacie przykłady?

Wedługmnie jak najbardziej istnieje.

Np Szkoła-- odziaływanie nauczycieli na uczniów.

Telewizja- sposób zakazany ale przy wyświetlaniu reklamy pojawia się mały napis na ułamek sekundy ,Kup To" nasz wzrok tego jakby nie zauważa ale przechwytuje to mózg. (Nie wiem czy dobre opisałem ale takie coś mniej więcej było).

A teraz majestat Psychomanipulacji Hitler.

Zobaczcie co za człowiek. Z jednej strony zły ale Geniusz... Geniusz zła. Jak on musiał wpoić tym żołnierzom swoje zdanie. Ile milionów ludzi przekonał do sojego zdania tak by bezgranicznie byli mu oddani. Shocked

Iskandar · Wysłany: Wto 21:28, 13 Mar 2007 Temat postu:

Hitler robił mniej więcej to, co współcześni polscy populiści: zobaczył, że ludziom jest źle, wymyślił wroga, trochę na niego naszczuł no i mamy III Rzeszę Razz

Co do tego przykładu z telewizją, też widziałam w jakimś programie dokumentalnym ten chwyt [twórcy programu sami go, w ramach doświadczenia, zastosowali: co któraś klatka przedstawiała zdjęcie hamburgera, i na koniec widzowi film kojarzył się z hamburgerem Very Happy

]

Z innych przykładów aktualnie do głowy przychodzi mi tylko szantażysta Putin grożący zakręceniem kurków Razz

Bryka · Wysłany: Pią 20:32, 16 Mar 2007 Temat postu:

Ten przykład z telewizją podany powyżej jest określany mianem przekazu podprogowego - ludzkie oko nie jest w stanie go pokazać nam, ale oddziaływuje na mózg i, przez to, na podświadomość. Kiedyś takie coś było również badane w programie "Nie do wiary", ale tam to nie zadziałało.

Przy okazji: Hitler również stosował przekazy podprogowe. Razz

Iskandar · Wysłany: Pią 21:01, 16 Mar 2007 Temat postu:

Technicznymi kwestiami hitlerowskiej propagandy jeszcze się nie zajmowałam, więc nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć Razz

Bryka · Wysłany: Sob 0:06, 17 Mar 2007 Temat postu:

Cóż, ja też nie dam sobie za to uciąć głowy, ale myślę że reporterzy robiąc materiał woleli sprawdzić to, co chcą opublikować. To też było w "Nie do wiary", ale również w jakimś tam programie na Discovery... Wysoce prawdopodobne, że to jest prawda.