Forum Gimnazjum Pniewskiego

Bryka

Temat może być na czasie w związku z panującymi (przynajmniej w Pniewach) upałami. Pytanie brzmi: czy skoro istnieje dolna granica dla materii jeśli chodzi o temperaturę to istnieje również górna granica? Temat dość ciakawy ale może być trudny do rozpatrzenia. Dlatego mam ciekawą i (od razu uprzedzam) hipotetyczną koncepcję, by skierować nas do ciekawego rozwiązania. Oto ona:
Wyobraźmy sobie, że mamy piekarnik. Ale nie taki zwykły piekarnik. Można w nim do woli podnosić i obniżać temperaturę. Żeby było łatwiej weźmy kostkę lodu. Jest ona schłodzona (mimo że to niemożliwe - jest to tylko i wyłącznie po to, aby zacząć od zera) do temperatury 0 K. No i (jak nie trudno się domyślić) zaczynamy wielkie podgrzewanie. Do czego dojdziemy i jakie będą "przystanki"?

Myślę, że temat dość ciekawy. Dla pewnej użytkowniczki forum: to właśnie o to mi chodziło. Razz

Nic wielkiego. Wink

Życzę wszystkim miłej zabawy. I nie proście mnie o rozwiązanie zagadki. Proszę, abyśmy dochodzili do tego stopniowo, aby każdy mógł się wypowiedzieć. Kieruję to szczególnie do Texa... Very Happy

Aga

Jak dla mnie :
Przystanek 1
Lód powoli zaczyna się topić Very Happy

Teksańczyk

Nie wiem jeszcze do czego dojdziemy. (może do początku/końca tęczy?) A przystanki pewnie będą jakieś... Przystanek Alaska to może nie, ale też zaczynamy od chłodu Smile

. Kolejnym (i ostatnim?) przystankiem będzie wrzenie wody...

Bryka

Przy jakiej temperaturze? Może tak dokładniej, bo lód się nie zaczyna topić od razu... Wink

Aga

Kontynuując:
2. Teraz się nie zatrzymuje :
parowanie wody
i 3. Przystanek:
Wrzenie wody
Możecie dopisać temperatury:)

Bryka

Tak więc gdy lód został podgrzany do temperatury 0 stopni Celsjusza - zaczyna topnieć (co chyba wszyscy wiedzą). Gdy już lód zamieni się w wodę następuje dalszy proces podgrzewania. I tak woda się grzeje i grzeje, na powierzchni zaczyna sobie parować i dochodzimy do następnego przystanku: wrzenie. Na liczniku mamy setkę i woda gwałtownie, całą powierzchnią zamienia się w parę. I gdy już się zamieni w parę to grzeje się dalej... I co teraz? Very Happy

Teksańczyk

No właśnie? Pytasz bo nie wiesz, czy chcesz nas sprawdzic?

Bryka

Pytam ponieważ na tym polega ten temat - mamy wspólnie dotrzeć do celu. Tak więc mamy już gaz, którym jest para wodna i możemy ją sobie podgrzewać... Czy jednak znów się coś stanie Question

Aga

Moja propozycja
Przystanek 4 :
Woda osiąga temperaturę krytyczną, czyli magiczne 374,2 °C Very Happy

Bryka

I co się z nią dzieje? Very Happy

Aga

Ma swoje święto, bo może akurat jest 22 marca Razz

Bryka

Może jakoś szerzej i bez ogródek? Wink

Aga

Teraz może występować tylko w jednym stanie... Co tu tłumaczyć ?

Bryka

No można tłumaczyć wiele. Skąd taka temperatura? Co się wtedy może stać? Jaka jest struktura cząsteczek?

Ja nie wiem w jakiej temperaturze następuje to, co mam na myśli, ale zdaje mi się, że jest ona chyba wyższa...

Aga

Może są tacy co czytają w Twoich myślach, ale ja się do nich nie zaliczam Razz

Więc czym jest tajemnicze TO ?

Bryka

Tak więc jak dla mnie przystanek czwarty następuje dużo dalej. Nie wiem dokładnie ile, ale jest to już sporo. Cząsteczki pary zaczynają poruszać się coraz szybciej. Atomy w końcu nie wytrzymują takiej ilości energii i się rozpadają (bardzo gwałtownie). I powstaje w ten sposób gorącha, bardzo niestabilna...

Teksańczyk

Czy to coś, to plazma? (kiedyś wspominałeś, ze jest ona po gazie, więc może to Smile

)

Aguś, co z tym 22 marca? To jakieś święto Wody?

Aga

Z wody zrobi się plazma?? Temat robi się coraz ciekawszy...
22 marca to Światowy Dzień Wody Wink

Bartek

To może być wyższa temperatura niż teraz jest na dworze Shocked

Bryka

Plazma może powstać praktycznie ze wszystkiego. Tak więc kolejnym przystankiem jest właśnie plazma. Gdy cząsteczki gazu się rozpadną wszystkie te elektrony, protony i neutrony zaczynają rozbijać się o siebie tworząc wyładowania elektryczne. I oczywiście wraz ze wzrostem temperatury wzrasta szybkość cząstek i energia wyzwalana podczas tych kolizji. Czy teraz tak już może bez końca: coraz szybciej i szybciej, i szybciej...?

Aga

Mamy szukać następnego przystanku? Czy to już jest koniec... Wink

Bryka

Przystanki jeszcze będą - a ile? Może jeden, może dwa, a może jeszcze więcej... Kombinujcie, czy może istnieć jakaś granica prędkości we Wszechświecie...

Teksańczyk

Górną granicą prędkości jest prędkośc światła (300 km/s).

A wiecie jak wytworzyc plazme w domu? Razz

Aga

Można ją otrzymać w gazie pod niskim ciśnieniem albo kupić taką świecącą kulę z plazmą w środku Very Happy

Bryka

Może jeszcze wracając do tematu: co się dzieje z cząsteczkami, gdy osiągną prędkość światła Question

To jest ostatni aspekt mówiący o tym, że cząsteczki mają jakąś granicę temperatur. I jeszcze nikt nie podał jaką temperaturę cząsteczki wtedy osiągają... Razz

Teksańczyk

Nie wiem, co się dzieje z cząsteczkami, które poruszają się z prędkością światła (tak mi sie wydaje), ale wiem, że gdybyśmy my poruszali się z tą prędkością, to widzielibyśmy smugi swiatła...

A plazmę można otrzymac w mikrofalówce Smile

1. Kładziemy w środku miktofalówki jedną wydrążoną ciemną oliwkę (chyba to była jedna wydrążona ciemna oliwka... Smile

)
2. Wbijamy w nią wykałaczkę
3. Podpalamy wykałaczkę
4. Załączamy mikrofalówkę i czekamy na efekt

W efekcie z palącej się wykałaczki polecą kule ognia (coprawda jeszcze nie ukształtowane). Kule ognia, a raczej plazma... Coś jak piorun kulisty...

UWAGA!!! NIE RÓBCIE TEGO W DOMU!!!

Aga

Bryka

Nie musiałbym przepisywać fragmentu książki... Potrafię przekazać to własnymi słowami. Nie zrobię jednak tego bo chcę, aby ktoś inny doszedł do rozwiązania. To nie miałoby sensu. Razz

Aga

Naprawdę?? Ciekawe kto inny... Masz ogromny wybór (nieprawdaż?) Razz

Może jakaś podpowiedź?

Bryka

Podajcie nazwy cząsteczek, które poruszają się z prędkością światła...